Rodział 4
OCZAMI ALLY
Obudziły mnie promienie słoneczne . Niechętnie otworzyłam oczy . Justin jeszcze spał . Ale zaraz co on koło mnie robi ? Podniosłam kołdrę .. ON nie my byliśmy nago .. Wyskoczyłam z łóżka jak poparzona .. Matko ale to nie możliwe .Usiłowałam sobie przypomnieć co się wydarzyło wczoraj na imprezie Pamiętam tylko ,że tanczyliśmy i chyba sie całowaliśmy a potem wyszliśmy z klubu . I on mnie wykorzystał .. Ale jak on mógł przecież on sie wydałam inny . Ubrałam sie szybko i zeszłam na dół . Skierowałam sie dorazu do lodówki byłam cholernie głodna . Wyjełam sobie jogurt i płatki z lodówki. Usiadłam na krześle barowym i zaczełam jeść .Usłyszłam jakieś kroki .. Spojrzałam na schody a po nich właśnie schodził Justin ..
-Co jest piękna ? -Spytałam z tym łobuzerskim uśmiechem na ustach . Postanowiłam ,że go zignoruje .. Nie miałam ochoty z nim rozmawiać .. Podszedł do mnie i mocno przytulił odepchnełam go .
-Co jest ? -Seri , Serio ? On się jeszce pyta . Pfff .
-Ty się jeszce pytasz ?!Odejdź o demnie nie dotykaj mnie ! -Krzyknełam do niego . Miałam go dość . Dokończę tylko jeść i idę jak najdalej od niego ..
- O co ci chodzi ksieżniczko ? -No nie zaraz mu coś zrobie .
-Nie nazywaj mnie tak ! -Serio on nadal nie wiedział o co mi chodzi ? Nie jest aż taki błyskotliwy jak myślałam .
-Chodzi o to co sie wydarzyło po imprezie . - Zapytał z łobuzerskim uśmiechem .
-Tak .. ! -Serio zaraz coś mu zrobie ..
-Co nie podobało Ci sie ? -No nie ludzie trzymajcie mnie . Wstałam z krzesła i zaczełam go bić po klatce piersiowej złapałam mie za nadgarski i mocno scisnął .
-Ej mała uspokuj sie . - O nie tego już za wiel wyrwałam recę i zaczełam go od nowa . bić .
-Ty mnie po prostu wykorzystałeś . Upiłeś i wykorzystałęś . Zrobiłeś to samo co on . Jak mogłeś ufałam Ci . A ty mnie tylko wykorzystałeś . Nie chcę Cie znać . -Nie mogłam sie opanowac po chwili słony płyn zaczął wylewać się strumieniami z moich oczu . Nie mogłam tego powstrzymać a możę nie chciałam ? Justin wytarł moje policzki i mocno mnie przytulił . Wyrwałam sie .
-Justin .. Zostaw .. -Odwróciłam sie ,chciałam już odejść ale złapał mnie za nadgarstek i obrócił w swoją stronę .
-Okej . Przepraszam . Tak wiem ,że źle zrobiłem nie chiałem . Byłem pijany .Obiecuje ,że to sie więcej nie powtórzy chyba ,że będziesz tego chcieć . Tylko proszę nie odchodź nie zostawiaj mnie samej . Błagam Cie . -Podszedł do mnie i mocno mnie przytulił . Nie wytrzymałam i sie rozpłakałam jak małe dziecko . Justin przytulił mnie mocniej do siebie .
-Ciii . Mała już wszystko dobrze . Już więcej tego nie zrobie obięcuje . Bardzo mi na tobie zależy . -Podniosłam głowe i spojrzałam w jego czekoladowe tęczówki . Widziałam w nich smutek . Przybliżyłam jego usta do moich bardzo tego w tej chwili potrzebowałam . Gdy sie już oderwaliśmy od siebie tylko sie do niego uśmiechnełam .
-Ej może pójdziemy na zakupy . Rozluźnisz sie . ? -Tak bardzo chciałam z nim iść na zakupy ale nie mogłam nie miałam pieniędzy .
-Justin .. Ja nie mogę . Bo ja.. ja nie mam .. pieniędzy .. -Spuściłam głowę było mi tak bardzo wstyd . Justin podniósł mój podbródek .Spojrzałam mu w oczy były takie piękne .
-Ale mała ja nie powiedziałam ,ze ty masz za siebie płacić . -Mocno sie do niego przytuliłam . On był dla mnie taki dobry .
-Justin ty jesteś dla mnie taki dobry . -Justin tylko mocno mnie przytulił i musnął moje usta . Uśmiechnełam sie do niego , poszłam na góre sie przebrać . Na dworze było ciepło wieć się ubrałam tak :
https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSF2zg3jS_s5Rrg3TKLfZKiK1LVv2J40slcPjsZ5ORO-0a0SjoRLddFzsNc
Do tego takie buty :https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSY8cYsaJ38-btWu6yhtGUZOTHJ3tMU9O8-3AZ197FcFcb7pJ3VHw
I uczesałam sie i pomalowałam tak :http://img.styl.fm/resize/watermark/item/7d/fd/4d/988f.jpg. Byłam zadowolona z efektu . Gdy wyszłam z łazienki zobaczyłam Justina w samych bokserkach . Szybko zakryłam twarz dłońmi .
-Ubierz się . -Powiedziałam i rzuciłam w niego ręcznikiem .
-To nic czego już nie widziałaś . -Tylko sie zarumieniłam .
-No okej idę się ubrać .-Gdy odszedł poszłam do swojego pokoju i skropiłam się perfumami . I zeszłam na dół . Justin był ubrany tak : https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images? .q=tbn:ANd9GcTS0fZ1lepYIISp2rnn7hCrKhVZVKgG8w_Bq99ZwlEAek3SwcLj .. Mmm bardzo seksownie . Tak jak lubiłam . Chyba zobaczył ,ze mu sie przyglądał bo wiedział
-Zrób zdjęcie zostanie na dłużej . - Szybko odwróciłam wzrok . Justin złapał mnie za rekę i wyszliśmy przed dom .Oczywiście nie obyło sie bez paparazzich .. Robili nam mnóstwo zdjęć i pytali czy jesteśmy parą . Jak Justin to znosi .. Wziął mnie za ręke i wsiedliśmy do jego czarnego Volvo . Pojechaliśmy do Galeri Handlowej . Czułam sie głupio jak Justin za mnie płacił ale on nie miał chyba nic przeciwko temu .
-To co bierz co chcesz . -Tak naprawdę nie chciałam nic kupywać .. Justin pociągnął mnei za rękę i weszliśmy do naprawdę drogiego sklepu . On praktycznie brał każdę ubrania z wieszaków na swoje ręce gdy już skończył podał mi je .
-Dobra leć i je przymierz . -I znowu sie uśmiechnął łobuzersko tak jak lubiłam .
-Ale Justin .. Te ubrania strasznie drogie.. Nie chce żebyś na mnie tyle pieniędzy wydawał . - Wzdychnełam .
-Mała ale to nie problem . Dla Ciebie wszystko . Dobra leć i sie przebież . Popchnął mnie lekko w strone przymierzalni . Nie chętnie do niej poszłam . Czułam ,ze Justin idzie za mna . Gdy juz miałam wchodzić do przymierzalni ,Justin wszedł za mną . Spojrzałam na niego i powiedziałam
-A ty do kąt ? -On sie tylko zaśmiałam .
-No przecież będe Ci doradzał . -Znowu się zaśmiał i uśmiechnął łobuzersko . Czułam ,ze moje policzki zaraz spłoną .
-No okej . Chodź -Pociągnełam go za rękę . Na sam początek ubrałam mała czarną . Obruciłam sie do Justina , i jak ?
-Mmm .. -Oblizał usta ,podszedł do mnie i mnie czule pocałował . -Perfekcyjnie . -Przymierzyłam reszte rzeczy wszystkie były cudowne . Ale nie chciałam ich za dużo kosztowały
-I co mała co bierzesz ?
-Nic . Nie chcę nic z tego . -Powiedział z małym usmiechem na ustach .
-No ale dlaczego ,przecież wyglądasz pięknie w tych ubraniach . -Oblizał usta .
-Ale one sa za drogie . -Justin złapał wszystkie ubrania w ręke . I wyszedł z przymierzalni . Ubrałam sie i wyszłam za nim . Stał przy kasie i chyba chciał kupić te ubrania . Podeszłam do niego powolnym krokiem
-Co ty robisz ? - Spytałam z gniewem w głosie .
-A co nie widzisz kupuje te ubrania . -Uśmiechnął się łobuzersko
-Ale przecież mówiłam ,ze ich nie chce . -Teraz na prawdę byłam na niego zła . Dlaczego on mnie nigdy nie słucha .
-Księżniczko nie przesadzaj one nie sa aż tak drogie . Przytulił mnie lekko sie uśmiechnełam . Justin najwyraźniej się spodobał sie sprzedawczyni bo flirtowała z nim ,ze aż miło . On również z nią flirtował . Ugh .. Miałam tego dość .Wyszłam ze sklepu . Justin nawet nie zobaczył ,ze mnie nie ma . Może i lepiej . Jakieś 10 minut później wyszedl ze sklepu . Siedziałam smutna na ławce . Podszedł do mnie .
-Ej mała co jest ? -Spytał z powagą w głosie .
-Przychodzisz tu ze mną a flirtujesz sobie z jakąś panienką . -stęknęłam ..
-Ej jestem facet . Dobra przepraszam to się już nie powtórzy . -Przytulił mnie i lekko musnął moje usta .
-I dobrze . -Uśmiechnełam sie do niego .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz